Magda Gessler w Czechowicach-Dziedzicach
Czechowice - Dziedzice to ponad trzydziestotysięczna miejscowość leżąca na północy ŚląskaCieszyńskiego. W tym przemysłowym regionie, o krok od ruchliwej drogi łączącej Tychy z Bielskiem-Białą, swój lokal otworzył Krystian. Postawił na kuchnię włoską, choć z mylącą nazwą… „Irlandia”. Razem ze swoją narzeczoną Klaudią mieszkali bowiem przez lata w Irlandii i stąd ten kontrowersyjny włosko-irlandzki mariaż. Niestety, chyba nie do końca udany. Lokal świeci pustkami i przynosi same straty. Z tego powodu Krystian nadal prowadzi swój biznes za granicą, by mieć z czego dokładać do restauracji w Polsce. Przez to narzeczeni są rozdzieleni i ciągle za sobą tęsknią. Na co dzień lokalem zarządza Klaudia i sama przyznaje, że nie najlepiej jej to wychodzi, a młody zespół zupełnie się jej nie słucha. I tak w położonej w Polsce „Irlandii”, serwującej włoskie dania, brakuje niemal wszystkiego – logiki, sprawnego zarządzania, rozsądnego planu, a nade wszystko gości.
Okazało się jednak, że jedzenie wcale nie jest złe, a niektóre dania potrafią zachwycić!
Kuchenne Rewolucje: Pizza dobra, makaron dobry, hamburger świetnie wysmażony. Co tu się dzieje?
Wizyta w kuchni uwidoczniła niestety błędy załogi i brud za szafkami!
Kuchenne Rewolucje PRZED EMISJĄ W TV: Tacy jesteście zadbani, a jak się majtki ściągnie to jest ****!
Problemem okazała się organizacja pracy. Szybki egzamin Magdy Gessler pokazał, że ta ekipa nie radzi sobie w codziennej obsłudze...
Kuchenne Rewolucje: W końcu wiadomo, jaki jest problem w Irlandii. Goście nie dostają tu jedzenia!
Na szczęście właściciel pokazał ukryty dotąd talent!
Kuchenne Rewolucje: Okazuje się, że Krystian potrafi świetnie gotować. Magda Gessler znalazła patent!
Kolacja wisiała na włosku, kiedy ktoś zgłosił alarm bombowy. Na szczęście fałszywy!
Kuchenne Rewolucje: Alarm bombowy tuż przed uroczystą kolacją. "Kto był taką świnią?!"
Powrót Magdy Gessler okazał się słodko-gorzki. Nie wszystko było tak, jak sobie wymarzyła.
Kuchenne Rewolucje: Powrót Magdy Gessler kończy się łzami. "Nie wiem, czy mogę was polecić"