"Siedzimy, gadamy, marzymy..." i nic się nie dzieje w restauracji / Czerwionka-Leszczyny

"Siedzimy, gadamy, marzymy..." i nic się nie dzieje w restauracji / Czerwionka-Leszczyny

Piotr sprezentował swojej żonie, Dorocie, restaurację „Helios”, ponieważ od zawsze własna jadłodajnia była jej marzeniem. Wcześniej pracowała w gastronomii, a podczas szukania domu dla rodziny, małżeństwo natknęło się na wolno stojący budynek, w którym znajdował się wolny lokal. Tak stali się właścicielami restauracji w niedużym miasteczku na śląsku. Dorota była szczęśliwa, że nie będzie musiała dojeżdżać do pracy i w końcu pracuje tylko na siebie. Nie przewidziała jednak, że brak jakichkolwiek zmian w restauracji odbije się na finansach rodziny. Przez brak klientów straciła cały zapał do pracy, co irytuje jej męża, który teraz żałuje zakupu. By nie zrujnować doszczętnie budżetu i swojego małżeństwa, Piotr postanowił wezwać na pomoc Magdę Gessler.

Pozostałe wiadomości