Kuchenne Rewolucje: To nie była łatwa rozmowa. Właściciel Okrąglaka uważa, że jest dla pracowników za miękki

Kuchenne Rewolucje: To nie była łatwa rozmowa. Właściciel Okrąglaka uważa, że jest dla pracowników za miękki

Magda Gessler zdecydowała się porozmawiać z szefem restauracji. To, co słyszy restauratorka sprawia, że włosy zdają dęba. Właściciel mało płaci, wytyka pracownikom absurdalne rzeczy, wypisuje smsmy po nocach i... uważa, że jest dla nich za miękki. Sosnowiec to miasto liczące niemal 200 tys. mieszkańców. Choć graniczy z Katowicami, nie leży na Śląsku, a w Zagłębiu Dąbrowskim. Kiedyś także i tu fedrowali górnicy, ale dziś żadna kopalnia w tym mieście nie działa. Działa natomiast obiekt - nazywany przez miejscowych okrąglakiem - który kiedyś był kopalnianą przychodnią. Od 11 lat mieści się w nim sala weselna oraz restauracja prowadzona przez Mirosława. Właściciel nie chciał zmieniać nazwy i postanowił, że jego biznes będzie działał pod nazwą „Okrąglak”. Niestety, inwestycja jaką było adaptacja starej, zrujnowanej przychodni na dom weselny połączony z małym hotelem i restauracją, była olbrzymia. Mirosław do tej pory ma do spłacenia milionowe długi. Przyznaje, że nie wie dlaczego biznes się nie kręci, ale jego pracownicy mówią zgodnie: największym problem restauracji jest sam właściciel. Dlaczego? Magda Gessler wyjaśni tę zagadkę, a prawda będzie… szokująca. Czy sosnowiecki okrąglak da się uratować? To będzie naprawdę duże wyzwanie!

Pozostałe wiadomości